Utwór brzmieniem nawiązuje do elektroniki końca lat 90tych i zdradza fascynację zespołu muzyką Boards of Canada. Jednak to nie wszystko, co sprawia, że "Krok milowy" jest świeżym powiewem w twórczości Na Tak.
Klip "Krok Milowy": https://youtu.be/nDNORda-J54?si=GjdnhThfLyBRrAP3
Utwór jest jak chłodne lody w upalny dzień. Mocny bit i bas, do tego melodyjne syntezatory i delikatny wokal, a wszystko to zanurzone we wszechobecnym szumie.
Jednakże za poukładaną i miarową warstwą muzyczną "Kroku milowego" kryje się też głębsze przesłanie. Piosenka, w której delikatny, nieco wyobcowany wokal Doroty splata się z subtelnymi dźwiękami syntezatorów, przenosi słuchaczy w hipnotyzujący świat bohaterki.
Tekst utworu poskramia i rozprawia się z poglądem o nieuniknionym postępie, ekonomicznym rozwoju i uczestnictwie w nim Całej Ludzkości. Tak jak babcia, która nadal nie poradziła sobie z denominacją złotego, tak my nie radzimy sobie z technologią i jej konsekwencjami.
Jednak to nie tylko dźwięki i słowa sprawiają, że "Krok milowy" wart jest wysłuchania. Teledysk stworzony przez Na Tak to prawdziwe cacko sztuki wizualnej. Mamy w nim etiudę o trzech świnkach, sympatycznych szczurkach i baśń o Czerwonym Kapturku. Bajkowe nawiązania w ciekawy sposób uzupełniają przesłanie piosenki. To dowcipne i zarazem celne podejście do tematu, który niekonwencjonalnie prowokuje do refleksji.
"Krok milowy" to wiec nie tylko letnia muzyczna propozycja Na Tak, to także nietuzinkowy pomysł na syntezę dźwięków, słów i obrazu w muzyce pop. Syntezę dobrze znaną stałym fanom zespołu, która to z pewnością możne zdobyć uznanie również nowych słuchaczy.