Pierwszy po czterech latach singiel doom metalowej Schemy zwiastuje nowe otwarcie w historii zespołu. Czas zmian w składzie, choć długi i niełatwy, pomógł grupie rozwinąć i udoskonalić swój artystyczny język. Wierna doomowym korzeniom, a jednocześnie odważnie wyruszająca w nieznane pracuje teraz nad jeszcze bardziej przejmującymi, majestatycznie rozwijającymi się kompozycjami, które subtelnie wyłamują się z ram gatunkowej ortodoksji.
"Wejdź W Moje Bramy": https://youtu.be/ByEpcZuKtxM?si=yYS9PMysjcNQcgYF
Pierwszą odsłoną odświeżonego oblicza Schemy jest kolos „Wejdź w moje bramy”. Zespół kreatywnie rozwija w nim naczelną dla swej twórczości zasadę kontrastu: miażdżący ciężar spotyka się tym razem nie tylko z liryczną medytacją, ale i z niemal progową nutą. Utwór wyznacza kierunek, w jakim zespół będzie podążał na nadchodzącej płycie – ku skrajnym emocjom i bezkompromisowej szczerości w ich wyrażaniu.
Schema powstała ponad dwie dekady temu, gdy drogi perkusisty Qby i wokalisty Filipa skrzyżowały się dzięki wspólnej fascynacji ciężkimi, melancholijnymi brzmieniami. Inspirowani mistrzami gatunku (m.in. My Dying Bride, Novembers Doom, Anathema, Cathedral czy Tower), chwycili za instrumenty, by przelać swoje troski w dźwięki.
Pierwsze lata były czasem prób i poszukiwań. Dopiero w 2016 roku ukazała się EP „Miasto nierzeczywiste”, która zarysowała kierunek zespołu. Prawdziwy przełom przyniosła jednak płyta „Pierwsze zauroczenie” (2021), która oddała pełnię emocji i ciężaru Schemy. Wydawnictwo spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem w Polsce i za granicą, a jego nakład, mimo dodruku, szybko się wyczerpał. Przez kolejne lata zespół skupił się na występach, co zaowocowało koncertową płytą „Dies solis ultima” (2023)

