W dźwiękach zespołów muzyka gitarowa staje się tworzywem dość niejednoznacznym. Korzystając z tradycyjnego instrumentarium, łącząc hałasy z elektronicznymi pejzażami, zespoły odlatują w różne strony i nawet jeśli znaleźć można w ich propozycji znane elementy, wszystko tworzy nową jakość, w której liczy się nieskrępowana wizja i klimat.
19.10 ŁÓDŹ (Klub Dom)
https://web.facebook.com/events/169377760305171/
20.10 BIELSKO-BIAŁA (Stolarnia)
https://web.facebook.com/events/357238884699649/
21.10 POZNAŃ (U Bazyla)
https://web.facebook.com/events/1436415009788585/
SO SLOW
Jak sami twierdzą, podstawą ich działania jest wieczna niewiadoma. Granie traktują jak wielką podróż, trip w nieznane. Zaczynali od noise i ukłonów w stronę lat 90., potem rozpoczęli schizofreniczne poszukiwania, by skończyć w krainie transu i psychodelii. Taka jest nowa płyta „3T”, która łączy elementy improwizacji, dysonansu i hipnotycznej rytmiki. Nie wiadomo co wydarzy się na koncercie. Na pewno będzie dużo elektronicznego sosu, trochę techno, trochę zabawy i mały krok w nieznane. Obok kompozycji z „3T” pojawi się także rozjechana interpretacja fragmentu z „Dharavi”. So Slow jest aktualnie w trakcie promocji płyty. W najbliższym czasie nagrywa nowy promocyjny singiel, który ukaże się nakładem Unquiet Records.
Magazyn Gitarzysta: „Zimnofalowa estetyka zatopiona w industrialnych klimatach splata się tu z masywnym, przysypanym gruzem post rockiem. Sekcja dudni tak, że resztki tynku odpadają ze ścian zdewastowanych bloków, perkusja jest po prostu kapitalna, rozwścieczone wokale wypluwane na totalnym wkurwie przestraszyłby nawet grupkę skorych do bitki, podchmielonych kiboli, a gitary, gdy mają mocniej podkręcony przester, ryczą jak rozjuszone zwierzęta”.