Nowy singiel artysty z torbą na głowie to opowieść o porannym powrocie Uberem z imprezy. Jest to swoisty i luźny zapis dialogów, które wywiązały się podczas właśnie takiego powrotu z kierowcą i stały się kanwą utworu. Jak zawsze w przypadku Dildo Bagginsa (ur. 2020 – zm. 2029) podróż ta będzie niebanalna lirycznie, jak i muzycznie. Leniwy groove towarzyszący piosence idealnie wpasowuje się zarówno w letnią aurę jak i dotychczasowe dokonania, które Baggins zaprezentował na swojej debiutanckiej płycie („Dla wszystkich dziewczyn, nie dla wszystkich chłopców - 2021). Utwór zarejestrowany został podczas trwającej aktualnie sesji nagraniowej, która zwiastuje nadejście drugiej płyty Dildo Bagginsa, której premiera planowana jest w 2023r.
"Zielone Masz": https://youtu.be/dcSHgsMOgKM
DILDO BAGGINS (ur. 04.11.2020r. zm. 14.12.2029) nie powstał z jakiejkolwiek wyższej potrzeby, tylko w myśl idei, że dobry pseudonim musi odnosić się zarówno do seksu jak i bohaterów kultury masowej. Jest on artystą skończonym, który już w momencie poczęcia poznał dokładną datę swojej śmierci. Dlatego też istniała szansa ,że nie będzie on tracił danego mu czasu na liczne bzdury, dostosowanie się do wszystkiego i zamartwianie się na zapas, ale będzie po prostu żył od początku do samego końca, bo tylko tyle potrafi dać sobie i innym. Dildo Baggins nie ma twarzy, dlatego też nie może jej stracić bez względu na to co wyśpiewa albo przemilczy w swojej twórczości.
Można powiedzieć, że Dildo Baggins jest współczesnym artystą, bo tak został wymyślony i nie może być nikim innym, choć bardzo by chciał. Cechą twórczości Dildo Bagginsa jest to, że śpiewa smutne piosenki, które skierowane są do wszystkich dziewczyn, ale nie do wszystkich chłopców. Jego muzyka jest prosta i przewidywalna, dlatego też może się podobać. Jeśli chodzi o używane przez niego środki artystyczne, to jest on niewątpliwie minimalistą, ale nie z wyboru tylko z powodu licznych ograniczeń, które posiada. Natomiast jego teksty należy publicznie przemilczeć, a następnie wyśpiewać w samotności, tylko wtedy mogą nabrać jakiegokolwiek sensu.